Jak podnieść samochód, który wpadł do rowu?

Poruszanie się po drogach samochodem wiąże się z ryzykiem uczestniczenia w kolizji lub wypadku. Zdarzenia takie pociągają za sobą na ogół poważne uszkodzenie pojazdu, a nierzadko kończą się zjechaniem z drogi, a nawet dachowaniem. W takich sytuacjach jedynym wyjściem może się okazać podnoszenie samochodu z użyciem dźwigu. Przekonajmy się, co może doprowadzić do konieczności wezwania dźwigu i jak wygląda prowadzona z jego użyciem akcja.

Jak może dojść do wypadnięcia za drogi?

Kolizje i wypadki przydarzające się na drogach nierozerwalnie wiążą się z ryzykiem uszkodzenia pojazdu. Zgodnie z przepisami, jeżeli usterki zagrażają bezpieczeństwu, kierowca nie może kontynuować jazdy, nawet jeżeli stan techniczny innych podzespołów to umożliwia. W takiej sytuacji rozwiązaniem jest wezwanie pomocy drogowej, która przy wykorzystaniu lawety usunie pojazd z jezdni i dostarczy go do wybranego warsztatu. W niektórych przypadkach w wyniku różnych zdarzeń pojazd może znaleźć się poza drogą w miejscu, z którego nie da się nim wyjechać ani wyciągnąć z użyciem standardowej wciągarki montowanej na autolawetach. Samochód może też znaleźć się poza drogą w wyniku wpadnięcia w poślizg, ze względu na złe warunki atmosferyczne czy gwałtowny manewr skrętu albo hamowania. W okolicach mocno zalesionych wiele kolizji powodują przebiegające przez drogę dzikie zwierzęta. Przyczyną bywa też usterka opony.

Jak wygląda podnoszenie auta?

Wydobycie pojazdu, który znalazł się w rowie albo na polu wiąże się z koniecznością użycia dźwigu, który poradzi sobie z jego ciężarem, a jednocześnie będzie miał na tyle duży wysięg, że przy ustawieniu na stabilnym podłożu długość jego ramienia umożliwi bezpieczne uniesienie ładunku. Warto pamiętać, że duże znaczenie ma takie podniesienie auta, by nie powodować w nim większych zniszczeń, a ponadto zapewnić bezpieczeństwo wszystkich osób przebywających w pobliżu. Kluczowy będzie więc dobór właściwego zawiesia. Liczy się także czas akcji, która powinna trwać jak najkrócej, ponieważ łączy się zwykle z blokowaniem przejazdu.